Wiem, z wlasnego doswiadczenia, ze nie jest latwo calkowicie z niej zrezygnowac, dlatego tez nie rzucam sie od razu z motyka na slonce. Jak mawia moja kolezanka Madzia: "po troszku, Bartoszku" :)
Powolutku, stopniowo - byle sie nie zniechecic :)
Chcialabym tez namowic was na deser w postaci owocu. Znajoma dietetyczka twierdzi, ze owoc zjedzony po obiedzie (a nie, jako samodzielny posilek, czyli tzw. "przegryzka") nie powoduje gwaltownego wyrzutu insuliny do krwi. A kiedy cukier nie skacze, mowiac najprosciej, nie mamy napadow wilczego glodu.
To kolejna zmiana w mojej diecie, bo ja, 'stara montiniaczka', mam (mialam ;)) zakodowane, ze owoce je sie osobno, zeby nie zdazyly sfermentowac w zoladku, zanim zostana strawione.
Coz, zmienie i to. Kiedy kupuje sie kanape, nie mozna wziac tylko oparcia ;)
Tak wiec, jesli zjesz po obiedzie 200g arbuza, pol malego banana, dwie male mandarynki lub jedno male kiwi (50g), dodasz do posilku tylko 50 kcal.
Skladniki:
150g miesa z piersi kurczaka, bez skory
1 lyzka oliwy
pol zabka czosnku
1/4 szkl wody
odrobina soli, pieprz, slodka papryka w proszku
40g brazowego ryzu (3 czubate lyzki ugotowanego)
1 sredni pomidor
pol nieduzego ogorka (ok. 60g)
1 cebulka dymka ze szczypiorkiem
Sposob przygotowania:
Mieso umyc, osuszyc i pokroic w paseczki. Na patelni rozgrzac olej, dodac posiekany czosnek, mieso i przyprawy. Smazyc przez chwile, az mieso przestanie byc surowe, po czym dodac wode, zagotowac, przykryc i dusic do momentu, az na patelni zostanie ok. 1 lyzki plynu.
W miedzyczasie ugotowac ryz i przygotowac salatke. Warzywa umyc. Ogorka obrac i pokroic w cwiercplasterki. Dymke posiekac. Mozna dodac odrobine soku z cytryny, ale bez dodatkow tez mi smakowalo
Na talerz wylozyc ryz, polac sosem z miesem, a obok ulozyc salatke.
Smacznego :)
no wlasnie
OdpowiedzUsuń'stara montiniaczka'... ;)
jak zobaczylam ze masz nowego bloga z dietetycznym slowem w nazwie to myslalam ze MM....
bo ja juz po 3 miesiacach na Montim wyprobowalam chyba wszystkie przepisy na necie i szukam inspiracji. mialam nadzieje ze u Ciebie bedzie sie znowu dzialo :)
MM to dieta dla mnie, czuje sie na niej rewelacyjnie. i przestalam miec napady na slodkie :)
niemniej zycze powodzenia i wytrwalosci :)
pozdrawiam goraco
powodzenia!!!
Ola
tym razem to dieta od dietetyka, przykro mi :)
OdpowiedzUsuńdziekuje za zyczenia :*
Doskonały przepis, super obiad. Szczególnie dla osób chcących poprawić swoje zdrowie.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że tez tak uważasz. Pozdrawiam :)
UsuńPierś z kurczaka - można jeść bardzo często i nigdy się nie przeje, bo jej urok polega na tym że można przyrządzić na milion sposób, zmieniać dodatki i grilować, piec, gotować, dusić, smażyć. To ostatnie akurat odradzam na dietach, reszta - wspaniale. Czytałam o bardzo wielu zaletach tego rodzaju mięsa: http://www.jestemfit.pl/artykuly/dieta/pier%C5%9B-z-kurczaka-w-diecie-aktywnych także smacznego! :)
OdpowiedzUsuńMiło, że się tym podzieliłaś. Pozdrawiam :)
Usuń